Porcelana Lea
Kolekcja porcelany Cmielów - Yvonne Lea Złota, pojawiła się u mnie w studiu.
Postanowiłam, że jej klasę i elegancję podkreśli błękit. Dopełnieniem stylizacji były białe kwiaty, a zapach hiacyntów roznosił się po całym studiu. Wiosnę w końcu mamy.
Do kieliszków nalałam białego wina.
Deser w słoiku był swoistym kontrastem, ale jak dla mnie spełnił swoją rolę.
Oczywiście był obłędnie pyszny!
Jak widzicie, po raz kolejny uległam błękitowi.
Jego subtelność działa na mnie nieustająco. A Wam jak się podoba cała stylizacja stołu?
Pozdrawiam Was ciepło!
Zoyka
Przepiękna jest ta porcelana! Świetne ujęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne połączenia kolorystyczne - jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńGenialna dekoracja. Zresztą jak wszystkie tutaj na blogu :)
OdpowiedzUsuńCóż za piękny widok! Akurat przed latem takie kolory są jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńPiękna zastawa <3 klasyka zawsze w modzie!
OdpowiedzUsuńStylizacja stołu bardzo gustowna, jednocześnie delikatna, ale z kolorem :-)
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda, kolorystyka potrafi wzbudzić zaciekawienie i przyciągnąć spojrzenie ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna stylizacja. Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna aranżacja stołu! Bardzo mi się podoba taki klimat i wystrój :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie że polska porcelana wreszcie wraca na rynek ze świetnym wzornictwem. Mam już dosyć tych białych Marii z R... i tego ochydnego New Wave od firmy VB, który tak promował kiedyś zapomniany obecnie Pascal B. z francuskim akcentem
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za tego "ochydnego" w poprzednim komentarzu. Oczywiście chodzi mi o błąd ortograficzny a nie ocenę. Tę podtrzymuję
OdpowiedzUsuńWspaniała porcelana - sama chciałabym taką mieć. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie uchwyciłaś na zdjęciach urok tej porcelany. Takie zdjęcia zachęcają do zakupu :D
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje ten stół :) wygląda bardzo kobieco i ma w sobie to coś
OdpowiedzUsuńPorcelana jest piękna, w zasadzie niczym nie odstaje od drogich marek niemieckich czy angielskich. Szkoda że dla snobizmu wydajemy spore pieniądze na te zagraniczne.
OdpowiedzUsuń