Wielkanoc vol.2
Dzisiaj pokoloruję Wam świat, a raczej stół na różowo :) Ostatnio był Zając Marcowy i dla przypomnienia odsyłam Was - TUTAJ. Wzbudził on niemałe zainteresowanie i cieszę się, że tak bardzo przypadł Wam do gustu, jak i cała aranżacja stołu.
Co Tym razem zadecydowało, w którym kierunku będzie zmierzała cała stylizacja? Nic innego jak kolor kompozycji kwiatowej wykonanej przez Pracownię Greendeco. Połączenie różu z kolorem łososiowym, zachwyciło mnie od razu. Jest takie niebanalne i urocze.
Nie raz już Was przekonywałam do sztucznych kwiatów i po raz kolejny to robię. Kwiaty sztuczne nie zawsze bywają eleganckie i estetyczne. Najzwyklej w świecie mogą straszyć swoim wyglądem i zalatywać kiczem. Mogą, ale nie muszą. Kiedy sięgam po kwiaty od Greendeco, mam pewność, że to po co sięgam, bezapelacyjnie spełni moje wymagania. To moja złota zasada i stosowana nie tylko w przypadku kwiatków.
Czy Waszym zadaniem stół Wielkanocny musi, już na pierwszy rzut oka "trąbić", że to już święta? Ja podeszłam do tematu, w tej właśnie stylizacji, bardzo uniwersalnie. Dwa, szare zające i świece w kształcie jajek, to tutaj jedyne atrybuty Wielkanocne.
Po raz kolejny wykorzystałam omszałą gałąź. Dzięki temu zabiegowi, cała aranżacja nie jest zbyt słodka i zbyt różowa. Gałąź, też jest sztuczna i też z Greendeco :)
Do zdjęć wykorzystałam:
- kompozycja kwiatowa - Pracownia Greendeco
- lniany obrus - Grey Linen
- różowe kieliszki - Villeroy&Bosch
- różowe talerze i patera - Westwing
- duże kieliszki do wina - Tk Maxx
- szare zające i jajka/świeczki - Pepco
- duży świecznik i pojemniki - Decoratore
- kryształowa karafka - zasoby domowe :)
I co Wy na to? Zdecydowalibyście się na taki stół, na Wielkanoc? Swoją drogą, święta już za pasem, a ja chyba bardziej skupiłam się na wiośnie i słońcu i wypadach w nieznane. Dom kompletnie nie przygotowany, ani na święta, ani na wiosnę, a fajnie by było zrobić takie maxymalnie, wiosenne porządki. Znacie jakieś szybkie i sprawdzone patenty, by dokonać takiego cudu? :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
Zoyka
Przecudna aranżacja! <3 Niebanalnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko :)
UsuńJak zawsze przepięknie <3 Moje ulubione połączenie pomarańczu z różem, cudo <3
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness :)
Agnes, jak sie okazuje róz potrafi współgrać z niemal każdym kolorem i im dziwniejszy to kolor, tym lepiej :)
UsuńPrzecież ta aranżacja jest przepiękna - chciałabym tak ozdobić stół dla swojej rodziny, ale pewnie mi to nie wyjdzie tak jak Tobie....
OdpowiedzUsuńSakura, myślę, że krok po kroku...i wyszłoby :)))
UsuńBardzo fajnie i choć faktycznie mało tych akcentów świątecznych, to i tak czuć święta :)))
OdpowiedzUsuńBeti, ja jakoś na stole nie lubię oczywistych ozdób świątecznych :) zawszę coś przemycę ale wolę żeby było normalnie :)
UsuńJak dla mnie za dużo tutaj różowego, ale mimo wszystko doceniam ciężką pracę i całą stylizację. Zdjęcia przepiękne.
OdpowiedzUsuńNatalia, bo róz albo się kocha albo nienawidzi :) i tak mnie ostatnio bierze na ten różowy :))))
UsuńFantastyczna aranżacja świątecznego stołu. Jestem pod wrażeniem. Chociaż za różowym kolorem nie przepadam, to Twoja aranżacja mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ania, dziękuję Ci bardzo :) buźka
UsuńPiękna zastawa, a kwiaty rzeczywiście wyglądają jak żywe. Pięknie :) Ja bym chętnie zasiadła do takiego stołu wielkanocnego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętnie bym Was wszystkich ugościła :) dziękuję bardzo!
UsuńWow, klimat, który stworzyłaś jest cudownie piękny. Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńJustyna, dziękuję :)
UsuńŚlicznie. :)
OdpowiedzUsuńlatte90.simplesite.com
:))))
UsuńPięknie jak zawsze u Ciebie, aż zazdroszczę talentu 😘
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję ślicznie. Nie wiem w sumie czy to talent a Ty pewnie też byś sobie poradziła :)
UsuńJa również zazdroszczę talentu i tak jak Sakura żałuję, że sama nie będę w stanie tak zaaranżować stołu :(
OdpowiedzUsuńLaura, ale może krok, po kroku i się uda? Spróbuj :)
UsuńPiękna aranżacja. A te sztuczne kwiaty wyglądają jak prawdziwe :) Nie ma tu kiczu, jak to często bywa przy takiej ilości różu - jak dla mnie stół idealny. No, może nie na Wielkanoc, bo ja wolę typowe kolory wiosenne jak np. zieleń i żółte dodatki, ale na przykład na urodziny - czemu nie! :)
OdpowiedzUsuńW sumie ta aranżacja sprawdzi się zawsze, jak tylko schowa się te świeczki w kształcie jajek :)
Usuńdziekuję i zapraszam częściej :)
Cudownie różowa aranżacja:-))) Uwielbiam ten kolor jak i Twoje aranżacje:-)))
OdpowiedzUsuńNiteczko, pisz mi tak częściej :))) Niebawem nowości...dużo!
UsuńAranżacja wnętrza super. Jak bajka...:) u jakieś księżniczki w domu:)
OdpowiedzUsuńAaaaa bo ja taka trochę...księżniczka, co myśli o migdałach...różowych :)))
Usuńbuźka
Oczywiście mnie najbardziej podoba się nakrycie z różowym kolorem :) Jednak ja bardziej kieruje się stylem skandynawskim, wiesz stoły drewniane od PaulBunyan, piękne jasne kolory, gdzie nie gdzie ciemne, taki styl mnie uspokaja więc ja np zrezygnowałabym z białego obrusu, lepiej prezentuje się czysty jasny drewniany stół.
OdpowiedzUsuńNatalia witaj w klubie :) Ja też bardzo lubię drewniane stoły od PaulBunyan. Moja ciocia taki posiada już od kilku ładnych lat i wygląda na to, że posłuży jeszcze jej dzieciom i pewnie wnukom :) Jest masywny i wygląda po prosu obłędnie. Jak już wybuduje swój dom to na pewno taki się pojawi w mojej jadalni :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem fanką stołów od Paul Bunyan. Moja babcia taki posiada i już nie mogę się doczekać kiedy pojawi się w moim salonie :) Niebawem przeprowadzamy się do większego mieszkania i tam idealnie wkomponuje się w skandynawski styl :)
OdpowiedzUsuń