Eksperymenty z TK Maxx



Na pewno pamiętacie, że nie raz pisałam, że to właśnie w TK Maxx mogłabym wręcz nocować. Ilekroć tam jestem, wpadam w nieokiełznany wir "ochów i achów", oglądam wszystko staranie i decyduję co finalnie znajdzie się w koszyku. Kupowanie tam to istne polowanie na perełki i to jest tak bardzo ekscytujące! TK Maxx nauczyło mnie eksperymentować już dawno temu. Marka daje nam szalone możliwości – czyli połączenie znanych brandów w cenach do 60% niższych. W tym roku odbyło się spotkanie pod hasłem #NoOutfitClash - za jego pomocą, marka zachęca klientów do eksperymentowania w kreowaniu własnego stylu i poszukiwania wyjątkowych perełek, które pomogą stworzyć oryginalne i wyróżniające się stylizacje. Nie raz pytaliście, skąd mam te przeróżne produkty, które wykorzystuję przy stylizacjach stołów. Nie macie pojęcia ile radości sprawił mi zakup tych papierowych rozet (tak modnych za oceanem). Teraz mogę mieć i ja i mogę dawać upust swojej kreatywności.



Znajduję tez tam oryginalne talerze jak np. te z melaminy, wyrafinowane szkło czy najzwyklejsze ściereczki kuchenne, które są tak piękne, że wykorzystuje je zawsze jako bieżniki lub serwety na stół.




Podążanie za trendami w każdym aspekcie naszego życia – od mody poprzez design, aż po kierunek
podróży stało się znakiem rozpoznawczym dzisiejszych czasów. Jednocześnie, coraz bardziej
pragniemy się wyróżniać i coraz częściej szukamy produktów, które są unikatowe i oryginalne. Z
pomocą przychodzi właśnie moje guru - TK Maxx, gdzie na każdego czekają szalone możliwości, czyli wyjątkowe połączenie różnorodnych, unikatowych produktów od projektantów i znanych marek oraz okazyjnie niskich cen. Pod jednym dachem klienci mogą znaleźć unikatowe perełki, często w pojedynczych egzemplarzach, a także tysiące różnych stylów.




Jestem też wielką pasjonatką oryginalnych gałek i uchwytów do mebli. TK Maax nigdy mnie nie zawiódł – dzięki wielkim okazjom jakie są w ofercie marki:) Podobnie jest z tacami, bez których nie obywam się ani w salonie, ani w kuchni, ani w sypialni.





Zdradzę Wam, że mój nowy salon, moja nowa kuchnia i reszta nowego mieszkania nie poradziłaby sobie bez unikatów właśnie z TK Maax. Ogromną wagę przywiązuję do oryginalnych detali, a tam mam właśnie możliwość eksperymentowania, łączenia ze sobą tego co na pierwszy rzut oka kompletnie do siebie nie pasuje. Może macie tak samo jak ja? Nie przegapcie tych unikatowych okazji dostępnych w TK Maxx, bo przez cały czerwiec i lipiec trwają w TK Maxx wyjątkowo duże tematyczne dostawy produktów (w każdym tygodniu innych!).
Buziaki posyłam!
 Zoyka

Zobacz inne posty

7 komentarzy:

  1. mnie TKmaxx kojarzy się z drogim secendhandem a to dlatego że tam panuje taki bałagan który robią klienci ubrania porozrzucane czasem potrafia ludzie sobie wyrywac rzeczy. Chodz nie powiem sama kilka rzeczy udało mi sie tam kupić w przystepnej cenie, ale to trzeba wyszukać rzecz włozyc do koszyka i potem sprawdzi w necie cene bo niektóre szczególnie ubrania ceny maja z kosmosu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię Tk max i zawsze z czymś wychodzę , ostatnio z pledem, ale duży wybór desek i ceramiki i poduszek i dodatków, też mogłabym tam siedzieć godzinami... piekne zdjęcia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz zupełną rację. Dziś każdy z nas chce się wyróżniać i chce również przy tym oczywiście, by to co posiadamy również się wyróżniało. Raz w życiu i to przejazdem byłam w TK Maxx i rozumiem Twoje zachwyty. Miałam tylko niespełna godzinkę, ale nie wyszłam z pustymi rękoma. Od lat projektuje wnętrze mojego domu a takie miejsca są na wagę złota

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne rzeczy i świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ma Pani oko do światła - piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja szukam właśnie takiego włochatego dywany do mojej sypialni i nigdzie nie mogę znaleźć wystarczająco miękkiego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham TK MAXX! Za niepowtarzalne ubrania oraz dekoracje, które można tam zakupić!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie znak :) dziękuję !