Błękitne klimaty
Wiem, że ostatnio zarzucam Was tylko aranżacjami stołu ale wpadłam w trans! Jest tyle kolorów, struktur, faktur i materiałów, że nie jestem w stanie przejść koło nich spokojnie. Wystarczy, że spodoba mi się jedna rzecz a jestem w stanie na szybko, "poskładać" całą taką stylizację. Dzisiaj wypuszczam Wam błękity ale na zapleczu szykują się już trzy kolejne aranżacje, które Was zaskoczą. To będą prawdziwe bomby kolorystyczne a tego jeszcze u mnie nie było :) Jestem też na etapie szykowania już sesji wielkanocnej która ukaże się w pewnym znanym i lubianym magazynie wnętrzarskim.
Jest taki błękit który pochłania. Pierwsze z nim skojarzenie to niebo i pewnie nie raz się zachwycacie tym błękitem, który Wam "wisi" nad głową w piękny, letni dzień. Ja to robię :)
Skoro niebo to musi byś i słońce. W tej roli na stole dobrze radzą sobie cytryny i żółte róże.
Co dzisiaj Wam serwuję?
Talerze z Ikei plus dodatki z tk maxx-a, homli, Sweet Living Home Inspiration.
Wiecie, że nie lubię się zbytnio rozpisywać....o ile nie mam powodu :) Inspiracje same mówią za siebie więc najczęściej słowa uważam za zbędne. No chyba, że chcecie wiedzieć o pochodzeniu produktu, to piszę i już :) Wiem też, że zapachnie Wam dzisiaj nie wiosną ale latem!
Pozdrawiam Was ciepło i czekajcie na nowe moje wyczyny!
Zoyka
Że śniadaniem wielkanocnym mi się skojarzyło :-D
OdpowiedzUsuńTak może być!
Cudowne błękity:-))) Popłynęłam...
OdpowiedzUsuńJak tu pięknie ♡ Ja kocham pastele.. błękit i róż ♡
OdpowiedzUsuńA mi się nie skojarzyło z wielkanocnym, choć rzeczywiście taka aranżacja bardzo by mi odpowiadała w święta. Kolor niebieski prezentuje się tu obłędnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo optymistycznie!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione niebieskości! Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńUważam, że błękit to strzał w dziesiątkę. Nawet drobny element w tym kolorze jest w stanie totalnie zmienić wygląd pomieszczenia. Uwielbiam takie akcenty barwne. Wystarczy jeden mebel i już pokój wygląda zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie w dodatkach błękitów i czerni. Prezentuje się niezwykle elegancko.
OdpowiedzUsuńNawet tu wkradł się kryształ ;-D Ale tym razem kolorystyka bardzo na plus. Jasny odcień niebieskiego i cytrynka. Podoba mi się :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania z D.
Marta, jesteś mistrzynią tematu!Cudnie wszystko zaaranżowałaś i piękne zdjęcia zrobiłaś. Optymistyczne kolory i też mi się bardzo z latem kojarzą. Musze jednak przyznać,że najbardziej podoba mi się miedziana aranżacja i bardzo często tam zaglądam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.
Bardzo pięknie! Choć kiedy dojechałam do końca stwierdziłam, że brakuje mi różu... :o nigdy go nie lubiłam, a teraz otacza mnie zewsząd, a tu tak ślicznie bez różowego :)
OdpowiedzUsuńwow ale cudnie zapachniało wiosną i niezapominajka która ma płatki błękitne i zołty środek
OdpowiedzUsuńjak dla mnie ta aranżacja na myśl przynosi lato.. wakacje nad morzem.. :) pięknie
OdpowiedzUsuńCiekawe zdjęcia, dodałbym czerwieni :)
OdpowiedzUsuń