Śniadanie u Zoyki



 Marzec się niemal kończy! Jak to? Uszczypnijcie mnie bo chyba śnię.
Święta zaraz a ja nawet o nich nie myślę. Zero organizacji, zero planów i w sumie mam się dobrze:)
Pomyślałam sobie, że skoro w tym roku czeka mnie urodzinowa cyferka z kółeczkiem to czas by było tak jak ja chcę. Bez napięcia, stresu i gonitwy przynajmniej takiej zewnętrznej.Wewnętrzną gonitwę mam całodobowo ale taka już natura i z tym tez mi dobrze. Co dzisiaj? Zapraszam Was na śniadanie:)
Nie wiem co lubicie i co jecie o poranku. U mnie bywa różnie. Jak mam ochotę na jedno danie to mogę tak tygodniami. Obecnie królują płatki owsiane z jogurtem naturalnym i kiwi. Ciekawe kiedy mi się znudzi.



I zobaczcie mój nowy nabytek z Westwing . Zakochałam się w tym dzbanku od pierwszego wejrzenia.
A kto mnie zna to wie, że nie igram z taką miłością :) Poza tym cały dizajn dzbanka przywodzi mi na myśl Alicję która gości  na obłąkanej herbatce, wraz z Szalonym Kapelusznikiem, Marcowym Zającem i Susłem.
U-wiel-biam ALICJĘ i dlatego dzbanek musiał być mój. Przecież trochę obłąkania na co dzień nikomu nie zaszkodzi, prawda? :)



A lubicie avokado? Ja polubiłam ostatnio ale koniecznym dodatkiem jest czosnek, a raczej dużo czosnku.
Zresztą jak dla mnie czosnek może być wszędzie!











Do zdjęć wykorzystałam:

- dzbanek na herbatę - Westwing
- kubek w paski - Kaufland
- podkładki - Ikea
- białe futerko - Olx 

No to herbatki komuś? 
Buziaki Wam posyłam!


Zoyka

Zobacz inne posty

29 komentarzy:

  1. Smakowite kadry :-) A czajniczek prześliczny! Ja to nigdy nie mogę nic fajnego upolować na W. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że z tym polowaniem to czasami masakra. Ale się nie poddaję i w sumie zawsze jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  2. och proszone śniadanko z herbatką :-)
    Awokado tak ale czosnek na śniadanie niekoniecznie ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki piękny ten dzbanek. Kolorowy a zarazem elegancki. Muszę pomyśleć nad takim, będzie świetny na letnie śniadania w ogrodzie. Oj, rozmarzyłam się :) Piękne kadry. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne zdjęcia, uwielbiam avokado, quacamole, z łososiem i bez, samo zdrowie.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łososia też kiedyś lubiłam ale ktoś mi go skutecznie obrzydził :)

      Usuń
  5. Pięknie podane i smakowite:)
    wspaniałego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam...aż by się chciało wprosić na takie śniadanie:) Dzbanek fantastyczny! Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda zapraszam :))) sama nie zjem bo mi w zadek idzie :)

      Usuń
  7. cudowne zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
  8. O Kochaana to kiedy moge wpasc na sniadanko?? Wyglada pieknie apetycznie I do schrupania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, w sumie to aż tak daleko chyba do mnie nie masz :)))

      Usuń
  9. Mmmmm jak pięknie.Poproszę taką herbatkę z takiego baśniowego dzbanka :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten dzbanek jest boski!
    Co do świąt - i ja ich jakoś w tym roku nie czuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i chyba z roku na rok jest coraz gorzej :)

      Usuń
  11. Herbatki chętnie, bo właśnie miałam zapytać, co to za jedna! Nie przepadam za liściastymi, bo nie lubię jak mi między zębami lata ale ta wygląda bardzo apetycznie. dzbanek świetny, idealny na te szare, smutne dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beti dostałam herbatkę w prezencie na święta a że opakowanie firmowe czyli firmy która mnie uraczyła to doczytałam tylko że z płatkami róży. Czuć zatem zapach róż przy piciu i tym bardziej do dzbanka pasuje i całego obłąkania :)

      Usuń
  12. Czosnek do wszystkiego! Ten dzbanek, to rzeczywiście trochę jak z Alicji - bardzo inspirujący. U nas z przygotowań do świąt, to tylko okna umyte :) a może. To dlatego, że już nic przez nie widać nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje umyje po świętach :) pogoda zmienna to ja też mam humory a co!
      buźka

      Usuń
  13. Prześliczny dzbanek. Uwielbiam parzyć herbatę w dzbanku. Czasem mam ochotę na kubek herbaty, a i tak zaparzę cały dzban tylko dlatego, że lubię moment nalewania herbaty z dzbanka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaparzam dzban i za 5 min zostają tylko opary :) chyba musiałabym parzyć coś niedobrego albo jakiś kaptur na niego naciągać :)))

      Usuń
  14. Piękny masz ten dzbanek, bardzo w naszym stylu:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zdjęcia ! a dzbanek faktycznie cudny ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  16. MArtuś, tak fajnie, klimatycznie mi się zrobiło :) Zatęskniłam za weekendem i leniwym czasem :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie znak :) dziękuję !