Uwielbiam niespieszne śniadanie, w których każdym kęsem można się rozkoszować :) Soboty i niedziele to właśnie taka pora na leniwe śniadania :) Foty jak zawsze cudnie się prezentują :) Apetyczne!
Jakie piękne zdjęcia! Danie prezentuje się niezwykle apetycznie, aż zgłodniałam! Ja nigdy nie jem jajek na śniadanie, więc dla mnie jest to potrawa na obiad lub kolację. Przyznam, że nie przepadam za tak rzadką jajecznicą, natomiast mój mąż za taką przepada. Właśnie dlatego musimy przyrządzać sobie ten specjał osobno :) Mam to szczęście, że teściowe zaopatrują nas w zapas świeżych jaj od domowych kur. Jakość jest o wiele wyższa, niż w przypadku tych sklepowych. Nie mogę jednak przełamać się do spróbowania kaczych jajek, chociaż podobno są bardzo dobre.
Uwielbiam niespieszne śniadanie, w których każdym kęsem można się rozkoszować :) Soboty i niedziele to właśnie taka pora na leniwe śniadania :) Foty jak zawsze cudnie się prezentują :) Apetyczne!
OdpowiedzUsuńCzy możesz zdradzić, co znalazło się na tym jajku? :) Bardzo mnie to zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńMmmm ale pysznie wygląda to śniadanko, aż mam ochote zjeść takie jajko na pół twardo.
OdpowiedzUsuńŚniadanie wygląda przepysznie. Rewelacyjne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze boskie. Wygląda to pięknie, ale i przepysznie. Takie śniadania można jeść z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia! Danie prezentuje się niezwykle apetycznie, aż zgłodniałam! Ja nigdy nie jem jajek na śniadanie, więc dla mnie jest to potrawa na obiad lub kolację. Przyznam, że nie przepadam za tak rzadką jajecznicą, natomiast mój mąż za taką przepada. Właśnie dlatego musimy przyrządzać sobie ten specjał osobno :) Mam to szczęście, że teściowe zaopatrują nas w zapas świeżych jaj od domowych kur. Jakość jest o wiele wyższa, niż w przypadku tych sklepowych. Nie mogę jednak przełamać się do spróbowania kaczych jajek, chociaż podobno są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuń