Stara komoda - DIY
Na wsi nadal jestem ale to już finisz moich wakacji. Za parę dni wracam do domu, po całym miesiącu nieobecności. Póki jednak jestem tu gdzie jestem, wzięłam się za metamorfozę starych komód. Dziś pokażę Wam pierwszą z nich. Ma ona kilkadziesiąt lat, choć nie wiem czy sięga okresu przedwojennego. Na meblu nie ma żadnych sygnatur czy oznaczeń. Jej stan określam na dobry z plusem i to jest właśnie ta magia starych mebli. Dodam jeszcze, że ów mebel ma jeszcze oryginalną nadstawkę, jednak ona nie została poddana odmianie.
W bloku nigdy nie odważyłabym się na tak gruntowne czyszczenie i szlifowanie. To po prostu fizycznie nie możliwe jeśli nie ma się do takich celów odpowiedniego miejsca, pracowni, warsztatu czy garażu. Na wsi to nie jest problem, bo mebel wyjechał na dwór i ani pył, ani kurz nikomu nie był straszny. Ponad dwie godziny mi zeszły na przygotowaniu mebla do malowania.
Nie chciałam pokryć komody jednolitym kolorem więc padło na złoto i biel. Jedną szafkę pomalowałam lakierem Złotolem z firmy Dragon, a reszta została pokryta woskiem do bielenia drewna, COLORIT. Powiem Wam, że ten wosk mnie zauroczył, bo świetnie i szybko mi się go nakładało. Efekt taki jak na zdjęciu, osobiście mnie zadowolił, dlatego, że nie chciałam by faktura mebla była czysto biała i zależało mi żeby było widać sęki. Idealnie spasowały tutaj gałki które kupiłam jakiś czas temu w TK Maxx. To nic, że komoda nie miała otworów, bo przecież od tego są właśnie wiertarki.
Na koniec zerknijcie na zdjęcia before&after.
W takim kolażu zawsze lepiej widać jakie zmiany zaszły.
I jak Wam się podoba taka zmiana? Zamiast wyrzucać takie skarby czasami warto najzwyklej na świecie je odnowić, kierując się własnym gustem i inwencją twórczą.
Ściskam Was serdecznie!
Zoyka
Śliczna komoda, jednak ja zrobiłabym ją w całości szarą :)
OdpowiedzUsuńhttps://rudyszalik.blogspot.com/
cuudo:)
OdpowiedzUsuńCzym wcierałaś wosk i ile warstw?
OdpowiedzUsuńNiesamowita przemiana! Wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńhttps://www.strong-power.pl/
Nie wpadłabym na takie połączenie kolorów, a muszę powiedzieć, że baaaardzo fajnie i nowocześnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPiękna komoda. Zwłaszcza po renowacji. Podoba mi się kolorystyka. Fajnie, że nie jest w jakimś nudnym, przeciętnym kolorze typu brąz. Przy takim meblu te wszystkie ikeowe wynalazki bledną. Świetna robota, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow! Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy. To wszystko wygląda naprawdę wspaniale!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta komoda. Mam jakieś stare szafki na strychu. Może też coś wykombinuję...
OdpowiedzUsuńWspaniale odnowione. Ja też obecnie odnawiam dwa meble: komodę pod telewizor i witrynę na różne bibeloty do salonu. Trochę mam trudności bo witryna ma ubytki ale co tam, dam radę.
OdpowiedzUsuńUbytki można wypełnić jakąś szpachlą czy czymś takim. Komoda pod telewizor też brzmi fajnie. Trzymam kciuki za powodzenie akcji :)
UsuńKomoda wygląda przepięknie! Uwielbiam meble i inne rzeczy, którym nadano nowe życie.
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że w tk maxx można kupić takie cuda! a komoda jest genialna mi na oko wygląda na ok 30-40 lata XX wieku :) niezły rarytas!
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy jest oszałamiający! Pozdrawiamy - Oświetlenie LED LABS
OdpowiedzUsuńcóż za metamorfoza! Teraz komoda wygląda jakby kosztowała "milion pieniędzy"! GENIALNA!
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie. Bardzo podziwiam Twoje wyczucie stylu oraz umiejętności :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, jestem pod wielkim wrażeniem!:)
OdpowiedzUsuńWooooow! Bardzo ładne połączenie kolorów!ekstra
OdpowiedzUsuńOdnowienie tej komody jest świetne. Do Twojego wnętrza złoty pasuje idealnie, u nas jednak sprawdziła by się cała w szarości. Nie wspomnę już o pomyśle na gałki.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło! Ja takiego talentu niestety nie mam, jednak samodzielnie przerobiłam stare szafki kuchenne. U mnie wiązało się to głównie z usunięciem starej farby i pomalowaniu na granatowo. Na końcu zabezpieczyłam meble lakierem, dzięki czemu nie muszą martwić się o wilgoć, czy też zabrudzenia. Zmieniłam też uchwyty na nowocześniejsze. Żałuję jedynie, że nie odświeżyłam wnętrza. Ja preferuję minimalistyczny styl, więc takie artystyczne przeróbki leżą poza zasięgiem moich możliwości. Mam tylko nadzieję, że ten efekt wizualny będzie się długo utrzymywał.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty, blogi gdzie ludzie dają drugie życie meblom. Zawsze wyglądają przepięknie i mają to coś w sobie!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, że wystarczy mieć trochę czasu i pomysł, by wykonać takie cudo :) jak dla mnie, wygląda zdecydowanie lepiej niż niejeden gotowy mebel dostępny w sklepie
OdpowiedzUsuńOtóż to, jak dla mnie to tylko trzeba chcieć, nic więcej
OdpowiedzUsuńJesteśmy pod wrażeniem! Cudowna metamorfoza! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ta odnowiona komoda, naprawdę kreatywnie i ciekawie! Może sama zdecyduję się na renowację starej szafki, którą chciałam wymienić na nową. Będzie to na pewno mniejszy koszt, niż zakup nowego mebla.
OdpowiedzUsuńWow! Jestem pod wrażeniem efektu końcowego! Sam kiedyś zdecydowałem się na odświeżenie starych mebli. Gdyby nie przydatne narzędzia byłoby kiepsko. Zakupiłem krążki ścierne, które idelanie wygładziły powierzchnię i mogłem nanieść stylową farbę.
OdpowiedzUsuńŁadna rzecz, nawet pasuje do paneli:) Ja teraz muszę sprawić sobie łóżeczka dostawne ale to będę zamawiać.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła ta komoda. Uwielbiam takie metamorfozy! Super wpis.
OdpowiedzUsuń