Magia filcowych kulek
Wiecie dobrze, że jak coś mi wpadnie w oko to nie ma litości i natychmiast muszę Wam pokazać,
co w zachwyt wprawia mnie:) Filc a raczej masa filcu !
Każdy wie i każdy go zna a ja chyba z kolei nie znam osoby która byłaby wyjątkowo
źle nastawiona do filcu.
źle nastawiona do filcu.
A gdyby nawet była to poniższe zdjęcia rozwieją wszystkie animozje i wątpliwości.
Filc zdecydowanie przyciąga barwą i fakturą.
I pewnie Was też nie zdziwi, że Sukhi - które chcę Wam dzisiaj przedstawić
w języku nepalskim oznacza szczęście a klienci często mówią, o ich dywanach, że właśnie niosą szczęście.
Robione są ręcznie z ogromnym zaangażowaniem i poświęceniem i tym bardziej warto docenić dywany Sukhi.
Ich praktycznym atutem jest miękkość i wytrzymałość oraz ciepło.
Ich praktycznym atutem jest miękkość i wytrzymałość oraz ciepło.
Fajną sprawą jest też to, że kto chce to może zaszaleć i sprawić sobie dywan z filcowych kulek z wzorem na indywidualne zamówienie. Feeria barw i tylko jeden problem, bo na co się zdecydować kiedy chciałoby się wszystkie kulki przygarnąć :)
Dodatkowo ekologia się kłania Kochani!
A może ktoś ma ochotę na dywany z ciętego filcu?
Nie dość, że trendy i luksusowe to jeszcze funkcjonalne.
Ręcznie wyplatane z płatków filcu wykonanych z nowozelandzkiej wełny.
Do wyboru macie jeszcze dywany przędzone ręcznie z wełny od marokańskich owiec oraz patchworki prosto z Turcji.
Piękne są, prawda? I świetnie się odnajdą nie tylko w salonie ale i w sypialni a już prawdziwym rarytasem będą w pokoju dziecinnym. Moja Laura suszy mi głowę o biało- różowy dywanik i to też Was pewnie nie dziwi :)
A na koniec mam dla Was film o tym jak powstają kulkowe dywany.
Muszę Wam się przyznać, że ujął mnie bardzo i jeszcze bardziej wyjątkowe stały się dla mnie wyroby Sukhi. Znajdziesz go TUTAJ - klik.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Zoyka
świetne przedmioty. Ja posiadam biżuterię z filcowych kulek i jestem z niej bardzo zadowolona:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne dywany! Zakochałam sięw nich :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, mnie to się ten szary dywanik spodobał :)
OdpowiedzUsuńUściski
Szary dywanik najlepszy :)
OdpowiedzUsuńCuda, same cuda! I można zerknąć na Twórców :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post Zoyka
Pozdrawiam :)
Kulki robią wrażenie! :-)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej podoba mi się dywan z kulek :-)
OdpowiedzUsuńi jeszcze tutaj polecam:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/richert.aleksandra
Piękne są te dywany, a najlepsze jest to, że można stworzyć własną kombinację wzoru i kolorów. Ten, na którym leży kotek, jest bardzo ciekawy. Chyba często widuję takie kuleczkowe dywany w pokojach dziecięcych.
OdpowiedzUsuńPiękne są!
OdpowiedzUsuńAle extra - pewnie są mega wygodne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie! I pewnie są przyjemne w dotyku:-)
OdpowiedzUsuńfilc jest fantastyczny jeszcze w postaci mięciutkich kulek to rewelacyjne rozwiązanie! pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie i takie są też w dotyku. Ale nie spodziewałabym się robionych ręcznie.
OdpowiedzUsuńpiękne dzieła rąk :-)
OdpowiedzUsuń