Chodź, zrobimy sobie bąbelki...
Melduję, że Mikołaj był!
Mało tego, sodówka uderzyła mi do głowy dosłownie :)
Mało tego, sodówka uderzyła mi do głowy dosłownie :)
Pamiętacie syfony? Takie ładowane nabojami przez co woda stawała się gazowana.
Skoro czas idzie do przodu to syfony też zmieniły swoje oblicze.
Przedstawiam Wam SodaStream Sourace, estetyczny, niewielki i prosty w obsłudze ekspres do napojów gazowanych, pozwalający na szybkie przygotowanie pełnego bąbelków napoju o dowolnym smaku.
Kiedy kurier dostarczył paczkę najbardziej sceptyczna okazała się męska część rodziny.
Dlaczego? No bo przecież łatwiej iść do sklepu, kupić wodę gazowaną i po problemie.
Tylko dlaczego teraz jako pierwsi latają do ekspresu? :)
Mój niespełna 18-letni syn jest fanatykiem czarnej herbaty z cukrem. Woda dla niego to zuo!
I tu nastąpiła metamorfoza zbuntowanego nastolatka. Herbatka poszła w zapomnienie, bo bąbelki również i jemu uderzyły do głowy a ja jestem bardzo zadowolona, bo w końcu pije więcej i nawet nie muszę go dręczyć :)
Ekspres do gazowania wody okazał się sprytnym gadżetem-nawet mój mąż powoli się uzależnia.
Stwierdził ostatnio, że przydałaby mu się taka mini wersja do pracy na szklaneczkę :)
W sumie to może wtedy wypijałby mniej kawy!
Teraz ani jeden ani drugi nawet nie wspomni o gazowanej wodzie ze sklepu, a tata do córeczki woła:
"Chodź, zrobimy sobie bąbelki".
"Chodź, zrobimy sobie bąbelki".
No właśnie nie wspomniałam o córce. Ona wodę pije od małego i to w dużych ilościach, więc do ekspresu podeszła z ogromnym entuzjazmem od samego początku. Zrobienie bąbelków jest bardzo proste więc mała obsługuje się sama.
Każdy ekspres SodaStream wyposażony jest w specjalnie zaprojektowaną, bezpieczną butelkę karbonizującą,
która może być użytkowana przez 3 lata. Za jej sprawą, oszczędzamy do 2
tys. plastikowych butelek i aluminiowych puszek rocznie. Użytkowanie
ekspresu do napojów gazowanych daje realne korzyści, przekładające się
zarówno na ochronę środowiska, jak i zaplanowanie dużych oszczędności.
SodaStream wyposażony jest również w wymienny nabój z lekkiego aluminium, zawierający CO2. Jest to serce urządzenia, dzięki któremu powstają bąbelki.
Jeden nabój ekspresu SodaStream wystarcza na przygotowanie co najmniej
60 litrów gazowanego napoju, co stanowi równowartość 60 litrowych
butelek lub 170 puszek. Po upływie terminu przydatności wskazanego na
produkcie bądź jego opakowaniu butelkę można poddać recyklingowi.
W sumie to latem też się sprawdzi bo nie ma to jak zimna, gazowana woda w upalne dni.
Ekspres
można wynieść do ogrodu, na taras czy balkon i pod ręką zawsze się
będzie miało świeżą, gazowaną wodę. W okresie świątecznym to idealny
pomysł na prezent bo zadowoli każdego, małego i dużego.
I jak Wam się podoba SodaStream?
Jeśli ktoś pamięta stare syfony nie będzie miał wątpliwości.
Ściskam Was serdecznie!
Zoyka
Wpis powstał we współpracy z SodaStream.
no proszę! czego to ludzie nie wymyślą, aby było nam wygodniej :) super sprawa, niby nie jest niezbędny, ale fajnie byłoby go mieć! ;)
OdpowiedzUsuńRacja niepodważalna :)Żyło nam się dobrze ale z tym wynalazkiem lepiej i wygodniej :)))
UsuńŚwietny gadżet! Bardzo dobrze pamiętam te syfony z wodą :)
OdpowiedzUsuńMy też często wspominaliśmy syfony a teraz mamy po prostu lepszy model :)
UsuńCóż, Mikołaj też idzie z duchem czasu :) Całkiem ciekawy i praktyczny prezent, który przynosi realne korzyści. Nie dość, że oszczędzamy na napojach gazowanych i dokładamy swoją cegiełkę do ochrony środowiska, to jeszcze zyskujemy stylowy gadżet do kuchni. No i faktycznie, jeśli ktoś stroni od picia zwykłej wody, taki syfon może go „nawrócić”. Woda znacznie lepiej nawadnia organizm niż herbata, a nawiasem mówiąc, stwierdzenie, że wersja gazowana jest szkodliwa to dość powszechny, ale nieprawdziwy mit. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzefrolet,całkiem niezłe podsumowanie :) dziękuję za odwiedziny!
UsuńSerdeczności posyłam :)
pamiętam z dzieciństwa podobne sprzęty. super sprawa. szczególnie latem!
OdpowiedzUsuńO tak, latem będzie z nim super ! i już widzę letnią sesję :)))
Usuńbuźka
Świetne urządzenie. Ja jednak wody gazowanej nie lubię, więc zupełnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńIris, my jesteśmy wodopijcami :)Widzisz, mój syn też nie lubił ale teraz zmienił zdanie :)
Usuńściskam!
Sprytne urządzonko, na pewno warto mieć takie, zwłaszcza latem ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMarilyn, tak, latem to dopiero będzie frajda :)
Usuńbuźka
Syfonów mam kilka ale zabytkowych Jedyny który używam to do bitej śmietany. Niestety z bąbelkami to piję tylko szampana :-) i tak całą rodzinkę nauczyłam....
OdpowiedzUsuńDorota, Ty burżujko :))))) ja szampana nie znoszę choć nigdy nie piłam prawdziwego :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tym urządzeniu, ale wydaje się być fajne. Może jeszcze zażyczę sobie je na święta:-D
OdpowiedzUsuńTak, fajne jest :) z wyglądu i z zastosowania więc polecam :)
Usuńdziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło.
Super sprzęt. Moja koleżanka ma, więc miałam okazję spróbować. Teraz sama przymierzam się do kupna:-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńSuper, mam i jestem mega zadowolona, a chyba najbardziej mój mąż ;))
OdpowiedzUsuńNam się już butla skończyła bo chłopaki dostały obsesji :)
Usuń