Marynarska miłość?
W ostatnim czasie obserwuję prawdziwy bum na marynistyczne dekoracje oraz sentymenty i ukłony w stronę stylu hamptons. Cieszy mnie to niezmiernie bo takie zapędy dekoratorskie nie są nudne i jest na czym oko zawiesić. Najbardziej charakterystyczny jest tutaj kolor niebieski czyli kolor morza i słynne marynarskie pasy. Wyraźnym akcentem jest czerwony który powinien być użyty z umiarem i to najlepiej w drobnych dekoracjach.
Miłość do stylu marynarskiego może być silna bo po pierwsze przypomina nam wakacje a po drugie wiemy jak przystojni potrafią być marynarze :)
Tak naprawdę styl marynarski możemy zawdzięczać królowej Wiktorii.
"...Początki fascynacji biało-niebieskimi pasami wiąże się często z modą zapoczątkowaną przez królową Wiktorię,
która z okazji wycieczki statkiem ubrała czteroletniego księcia Edwarda
w marynarski mundurek. Stylizacja przyjęła się na tyle, że w latach 20.
i 30. zarówno dzieci jak i dorośli chętnie spacerowali po plaży w
ubraniach nawiązujących do marynarskich trendów. Zainteresowanie
nadmorskim stylem życia objęło wkrótce również wnętrza. Przetarte,
drewniane meble, wyblakłe płótna i charakterystyczną kolorystykę zaczęto
spontanicznie przenosić z domków letniskowych do domów w miastach."
źródło: Westwing
Moja dzisiejsza prezentacja stylu marynistycznego jest niezwykle spontaniczna bo robiąc zakupy do aranżacji z postu wcześniejszego natrafiłam na te wszystkie różności. Bardzo mile zaskoczył mnie Kik bo tam macie prawdziwą dawkę "morskich opowieści". Na szczególną uwagę zasługują pasiaste podkładki znakomicie odszyte i koralowce z gipsu które wyglądają bardzo naturalnie a cena jest niezwykle kusząca.
Dodatkowo moje serce skradł morski dywanik z bawełnianych pasków i to za jedyne 24,99.
Jego miejscem docelowym jest balkon.
DO ZDJĘĆ WYKORZYSTAŁAM :
- czerwone szklanki - Tk Maxx
- kieliszki, butelki Garden, sztućce - Westwing
- koralowiec, dywanik, podkładki - Kik
- wazonik - Pepco
Chciałam Wam jeszcze bardzo podziękować za liczne polubienia mojego funpage!
Nawet się nie obejrzałam a tam już ponad 2 000 polubień :)
Wdzięczna też jestem za wszystkie komentarze jakie zostawiacie pod postami bo wtedy wiem, że do mnie zaglądacie a Wasze odwiedziny są dla mnie niezwykle ważne!
Ściskam ciepło bo zimno jak cholera :)
Zoyka
Kochana tak cudownie, że zapragnęłam wakacji!!!! Aga
OdpowiedzUsuńAga, wakacje już tuż, tuż :))) tylko ta pogoda niestabilna niestety.
UsuńUwielbiam te kieliszki! A czerwień zawsze omijałam. Lubię ją w ubraniach, ale we wnętrzu nigdy jakoś mi się nie podobała. Ale muszę przyznać, że taka odrobina tego koloru naprawdę ciekawie wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa kieliszki się nacięłam bo miały być szklane a tu plastik :) Czerwony u mnie to też epizod.
Usuńściskam :)
Wakacyjne klimaty:) cudownie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jeszcze miesiąc i laba :))
UsuńBardzo fajnie! Ja oczywiście też lubię ten styl..co roku powraca u mnie w domu w okresie letnim! Właśnie będę przygotowywać wazoniki z piaskiem i muszelkami...U mnie już od wczoraj na blogu aranżacja stołu w tym stylu także zapraszam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie pierwszy raz :)w sumie tylko z muszelkami mam problem bo nie lubię mieć ich w domu...biegnę do Ciebie :)
UsuńJeśli będę kiedyś miała domek letniskowy, właśnie tak go urządzę :) Nawet jeśli nie będzie nad morzem.
OdpowiedzUsuńI proszę, przykładowo :) i tak się rodzi styl!
Usuńbuźka
Styl marynistyczny jest bardzo wdzięczny, u mnie jednak póki co sprawdza się w ubraniach. Ostatnio kupiłam świetna torbę z kotwicą. Ale kto wie... może uda mi się włączyć kilka morskich drobiazgów do domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.
Dominika to ja wolę Marin we wnętrzach choć ostatnio kupiłam sukienkę w biało-niebieskie paski i niezwykle dobrze się w niej czuję :)
Usuńserdeczności!
Można poczuć nadmorskie klimaty:-) Co to za sklep ten KIK?:-)
OdpowiedzUsuńLussi sklep podobny do Pepco :)
UsuńMoja ostatnia wizyta w Kiki skończyła się zakupem - pasiaków :)
OdpowiedzUsuńObrusik i poszewki na poduszki. Uwielbiam marynistyczny akcent w domu i na balkonie...pzdr
Gosia bo nie dość, że dobra cena to jeszcze dobrze wykonane :) a jak szaleć to na całego.
UsuńJak nadmorsko się zrobiło :-)
OdpowiedzUsuńBrakuje słońca i piasku :)
UsuńWspaniały blog! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i niezwykle mi miło :)
UsuńZapraszam częściej!
Uwielbiam marynistyczne klimaty! Trzeba przyznać, że te podkładki pięknie się prezentują i wyglądają na solidnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńMarta wykonanie pierwsza klasa :)
UsuńCudne aranżacje i wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJest klimat :)
Pozdrawiam
Danielko, miło mi :) dziękuję ślicznie Kochana!
UsuńOstatnio są to moje ukochane klimaty ale to zapewne sprawa pogody za oknem :)
OdpowiedzUsuńBeti albo asortymentu w sklepach bo ostatnio masa gadżetów marynarskich :)
UsuńWspaniała inspiracja, kocham żeglować na morzu, trafiłaś prosto w moje serce :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę pływać statkiem niż latać samolotem :)
UsuńDziękuję za odwiedziny Moniś :)
Zawsze marzyłam o kryształowych kieliszkach, świetnie je powiązałaś ze stylem marynarskim :)
OdpowiedzUsuńEla a tu Cię zdziwię bo to nie kryształ tylko plastik :) ostatnio niezwykle modny ten plastik ale wina bym się z niego nie napiła :)
Usuńserdeczności!
Rozmarzyłam się :) Dobrze, że zaczynam dłuższy weekend. Dekoracje iście wakacyjne, nic tylko uciekać na morskie fale.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Marta
Wakacjeeee!!! :)
OdpowiedzUsuńMieszkam blisko morza (a przez 25 lat nad samym Bałtykiem), więc te inspiracje są mi baaaaardzo bliskie i ukochane. A teraz przez Ciebie idę rujnować domowy budżet w KiKu. Jak mąż się dowie przyjdzie mi skończyć jako topielica w morskiej głębinie :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
świetnie to wygląda - uwielbiam takie marynistyczne klimaty.
OdpowiedzUsuńCiekawe, morskie inspiracje. Marynistyczne klimaty a i na randkę na stadku się przydadzą!
OdpowiedzUsuń