Zwiastun
Wpadam tutaj niczym "Brunet wieczorową porą " mając w myśli "Gorączkę sobotniej nocy " :)))
Postów uzbierało się nieco ale wszystkie zakwitły w mojej głowie i złapały je chyba przymrozki...no tak adekwatnie do pogody ! Tym razem usprawiedliwieniem niech będzie lifting pokoju córki. Najpierw pochłonęły mnie plany, koncepcje i strategia przed zmianowa :) Obecnie ma się to tak jak Wam pokaże na fotkach. Moja córka bardzo się cieszy ale chyba ta przemiana sprawia mi więcej radości niż jej :) Niektóre mamy chyba doskonale wiedzą o czym piszę :) Oczywiście bez pomocy mojego męża efekt zmian potrwałby...hmmm no dobra...wydłużyłby się nieco :) CEL : pozbyć się tej "sraczki" ze ścian :))))
i... przyszły do mnie gałki od mojej kuzynki z Anglii.
12 sztuk istnych cacuszek.
Już zamontowane w odnowionych mebelkach:)
A tak na marginesie ale takim znacznym i uwydatnionym.
DOSTAŁAM APARAT OD MĘŻA !
Po woli się z nim zaprzyjaźniam i wiem jedno...
jego potencjał jest jak wisienka na torcie.
O yeah !
buziaki
Zoyka
Czy Ty wiesz, że moja córka jak się tutaj wprowadziliśmy też miała taką sraczkę na ścianie?? hehehe teraz mi się chce z tego śmiać ale przedtem byłam nawet zadowolona, że taki ładny, słoneczny i żywy kolor :))) Jak to się gust zmienia, co? Uchwyty/gałki są cudne!!! Kurcze ja bym tyle ich potrzebowała, że poszłabym z torbami finansowo.
OdpowiedzUsuńBuziaki i do roboty ;P
Na fotkach wygląda bardzo słonecznie a nie sraczkowato:-))))) a gałki pierwsza klasa. Nie trzymaj tak w napięciu tylko pokaż więcej:-) Pozdrawiam, K
OdpowiedzUsuń"Sraczka" wywołała uśmiech na mojej twarzy ;) Haha :) Gałki są świetne! Mam zamiar zakupić podobne do mojej toaletki.
OdpowiedzUsuń