Z wizytą w home&you
W home&you zapanowały afrykańskie klimaty !
Przedwczoraj widząc z daleka już ich witrynę oniemiałam z zachwytu.
Wspaniale przygotowana aranżacja już "krzyczała" z za szyby i kusiła
a mój obiektyw wpadł w trans :)
Połączenie czarnego z brązem jeszcze nigdy nie podobało mi się tak bardzo.
Może to przez te afrykańskie wzory: paski zebry, cętki pantery,leoparda czy jaguara.
Istne szaleństwo prosto z Safari.
Ciekawa jestem Waszych opinii i czy tak samo zachwyciła Was jak mnie.
Zobaczcie jakie udało mi się zrobić zdjęcia.
Dziękuję przesympatycznym Paniom z home&you za udostępnienie sklepu do mojego zdjęciowego szaleństwa.
Korzystając z okazji zrobiłam też fotki innym ekspozycjom.
Te wszystkie srebrne dodatki można z powodzeniem wykorzystać w różnorakich aranżacjach i w dodatku nie skupiając się na jednym określonym stylu.
No i nie mogłam też przejść obojętnie obok wyprzedaży.
Teraz to już niemal 70 % i można znaleźć świetne dodatki do swojego domu.
I oto dobrnęliśmy do końca tej obszernej relacji z home&you.
Dziękuję Wam,że mnie odwiedzacie i za wszystkie przemiłe komentarze.
Wybaczcie jeśli czasami popełniam literówki bądź zjadam lub niewłaściwie stawiam przecinki.
Bo ja nigdy nie przypuszczałam,że są osoby które tak gorliwie na to zwracają uwagę.
Że potrafią wnikliwie analizować moją stylistykę i przewidywać od kogo "zżynam "teksty.
Hmmmm, nie wiem jaka bym musiała być pusta i na dodatek tępa,żeby Wam tutaj publicznie serwować plagiaty bądź kradzione teksty.
Bo jeśli inspiruję się jakimś tekstem to cytuję bądź piszę jasno kim się inspiruję.
Ale życie nieustannie weryfikuje i pokazuje,że ludzie są różni a ja mając 40-lat na karku przyswajam po raz kolejny pewne nauki życiowe :) Ot co !
Ale co to może znaczyć? Co znaczą takie oskarżenia?
Co znaczy tak przesadna upierdliwość w analizowaniu tego co piszę i jak piszę ?
Od liceum piszę wiersze, parę konkursów za mną z zaszczytnym pierwszym miejscem i debiutanckim tomikiem.
Kocham sama osobiście pisać a poezja zawsze była moim drugim światem przez co bywam też obok mojej asertywnej natury niezwykle wrażliwa.
I dlaczego teraz Wam o tym przypominam ?
Bo nigdy nie nazywałam siebie poetką i nie obnoszę się z tym.
Jestem zwykłą babą piszącą która oprócz wierszy pisze też bloga i robi to spontaniczne i z zapałem i nie liczy złych przecinków
a już tym bardziej nie kategoryzuje swojego stylu pisania.
Bo jaki ja mam ten styl?
Owszem inwersja to moje drugie imię ale hallllooooo :)))
Otóż drogi czytelniku zanim przyczepisz się do mojej stylistyki, mojej formy pisania zastanów się po co to robisz ?
Skoro mi moje faux pas tak bardzo mi nie przeszkadza to dlaczego szkodzi Tobie?
Może czasami Warto stanąć przed lustrem i pouśmiechać się do siebie a nie spinać pośladki i węszyć "zuo" bo ktoś życzliwy podpowiedział, bo mam kompleksy, bo ja to wymyśliłam pierwsza choć od takich informacji internet pęka w szwach...
Czasami tytuły naukowe bądź lata praktyki w jakiejś dziedzinie nie są wyrocznią.
Cenię ludzi którzy mają w sobie życiową mądrość i empatię.
Cenię ludzi od których mogę się uczyć i są mądrzejsi ode mnie.
Cenię ludzi za ich dobro.
Ale pewnym zachowaniom zdecydowanie mówię : NIE !
Serdecznie Was pozdrawiam !
Zoyka
4 comments:
Będzie mi miło jeśli pozostawisz po sobie znak :) dziękuję !